?Pewnego poniedziałku pojechaliśmy zerknąć swoim detektywistycznym okiem na Mazdę 6 z 2012 roku.
Bierzemy się do pracy. Miernik idzie w ruch i sprawdzamy lakier. Na start idzie dach … zaczyna się ostro bo jest na nim szpachla. Dalej niby wszystko ok, miernik nic nie pokazuje ale… trzeba szukać innych symptomów. No i jest niespodzianka – naruszone śruby (pokrywa silnika i błotniki).
Warstwa szpachli na dachu? – nie wygląda dobrze, dalej lakier niby oryginalny ale odkręcane elementy? może się okazać, że to nie drobna kolizja, a porządne ?
Nie ma co czekać. Złapaliśmy za komputer i rozkodowaliśmy VIN.
Co znaleźliśmy? Rzuć okiem na ?
Dlaczego miernik lakieru nie wykrył zmian lakieru na innych elementach?
Bo nie było czego wykryć ? Część elementów wstawiono z innego pojazdu w tym samym kolorze..