Triki samochodowych oszustów

Przekręcony licznik, sfałszowany przebieg. Jak specjaliści to sprawdzają?

Czy sfałszowanie przebiegu jest trudne? Dlaczego nieuczciwi sprzedawcy fałszują przebieg samochodów? Jak można sprawdzić prawdziwy przebieg samochodu? Jak nie dać się oszukać przy zakupie samochodu używanego?

Krótka historia licznika samochodowego

Każdy samochód jest wyposażony w licznik przebiegu.

W starszych samochodach były to liczniki mechaniczne, gdzie licznik składał się z sześciu lub siedmiu mechanicznych kół. W przypadku siedmiu kół pierwsze koło zazwyczaj czerwone lub pomarańczowe zmieniało pozycję i wyświetlało nową cyfrę po przejechaniu stu metrów. W przypadku zastosowania sześciu, pierwsze koło powoli się przekręcało co każde przejechane 100 metrów.

DocteurCosmos, CC BY-SA 3.0 https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0, via Wikimedia Commons

Na rynek trafiały też samochody humorystyczne, jak Suzuki Swift Mk II z fabryki na Węgrzech, który miał licznik mechaniczny na 5 kół. Po przejechaniu 99999 kilometrów licznik się zerował. To był samochód idealny dla nieuczciwego handlarza, nie trzeba było przeprowadzać żadnych operacji. Zwłaszcza że były to czasy, w których nikt nie słyszał o raportach VIN. Podobny samoodmładzający licznik kilometrów miał Citroen Acadiane (1978-1987), widoczny na zdjęciu poniżej.

By Georg Wiora Dr. Schorsch – Original image from M.Minderhoud, rectified by Georg Wiora (Dr. Schorsch), CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=345221

Pod koniec lat dziewięćdziesiątych, najpierw w samochodach premium, a potem w zwykłych, zaczęto stosować elektroniczne liczniki przebiegu. Początkowo z wyświetlaczami monochromatycznymi, montowanymi poniżej klasycznych zegarów na desce rozdzielczej.

Andy / Andrew Fogg from near Cambridge, UK, CC BY 2.0 https://creativecommons.org/licenses/by/2.0, via Wikimedia Commons

Z czasem ich miejsce zajęły wyświetlacze kolorowe (np. czerwone), a potem wyświetlacze LED. Obecnie w wielu autach licznik kilometrów jest częścią komputera pokładowego, którego wyświetlacz jest montowany pomiędzy zegarami obrotomierza i prędkościomierza. W najnowszych samochodach licznik kilometrów jest częścią wielofunkcyjnego wyświetlacza LED, który zastąpił klasyczną deskę rozdzielczą.

Tony Webster, CC BY-SA 3.0 https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0, via Wikimedia Commons

O czym mówi przebieg auta?

Przebieg auta jest jedną ze zmiennych, które pozwalają oszacować stopień zużycia samochodu i to, jakich inwestycji trzeba będzie w nim dokonać. Na podstawie przebiegu auta można mniej więcej przewidzieć, kiedy trzeba kupić nowe podzespoły.

Przykładowo: maksymalna żywotność wtryskiwaczy bezpośredniego wtrysku paliwa Common Rail wynosi do 200 tys. km przebiegu, przy odpowiednich warunkach.

Dlaczego nieuczciwi sprzedawcy fałszują przebieg samochodu?

Po pierwsze dlatego, że klienci na rynku aut używanych wierzą w bajki, że samochód nie wymaga żadnych inwestycji po zakupie. Skoro auto ma przejechane tylko 150 tys. km przebiegu, to jeszcze przez kilka lat nie trzeba się martwić o wydatki na wtryskiwacze, turbinę czy też sprzęgło i dwumasowe koło zamachowe.

Po drugie auto z małym przebiegiem jest postrzegane jako atrakcyjne i mało zużyte.

Nasza uwaga: to nie do końca jest prawdą. Wszystko zależy od sposobu serwisowania, sposobu eksploatacji auta i tego, czy auto nie ma powypadkowej przeszłości. Odpowiednio serwisowane auto z dużym przebiegiem, eksploatowane na trasach będzie w lepszym stanie technicznym niż pojazd z mniejszym przebiegiem, eksploatowany w mieście, na krótkich trasach i źle serwisowany. Ale wielu kupujących o tym w ogóle nie wie.

Jak nieuczciwy sprzedawca fałszuje przebieg samochodu?

Czy możliwość zmiany przebiegu na liczniku samochodu jest trudna? Nie jest. Nieuczciwi sprzedawcy mieli i mają swoje sposoby.

Tony Webster from Portland, Oregon, United States, CC BY 2.0 https://creativecommons.org/licenses/by/2.0, via Wikimedia Commons

Jak fałszowano mechaniczne liczniki przebiegu w starszych samochodach?

  • Niezbędna była ingerencja mechaniczna w licznik. Fałszerz musiał zdemontować deskę rozdzielczą, wyjąć zegary auta, a następnie rozmontować cały licznik kilometrów i poprzestawiać jego mechaniczne koła. W zasadzie wystarczyło przestawić tylko pierwsze (pomijając to, które mierzyło każde przejechane 100 metrów), na przykład zmieniając przebieg z 400 na 100 tysięcy.  

W mediach krążyły różnej maści bzdury o podłączaniu przez fałszerzy wiertarek do licznika, żeby „kręcić licznikiem do tyłu”. To kompletna fantazja.

  • Fałszerz mógł też zamontować zupełnie nową deskę rozdzielczą, pozyskaną z rozbitego samochodu tego samego modelu. Jeśli oczywiście udało mu się taką znaleźć na szrocie i na liczniku był atrakcyjny przebieg.
Stefan Kühn, CC BY-SA 3.0 http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/, via Wikimedia Commons

Jak fałszowano pierwsze elektroniczne liczniki kilometrów? Wprowadzenie monochromatycznych liczników kilometrów niesamowicie ułatwiło pracę fałszerzom. Już nie trzeba było nic demontować. Fałszerzowi wystarczyło podłączenie prostego komputera diagnostycznego pod złącze OBD2 z odpowiednim oprogramowaniem. Cała operacja trwała kilka minut. W samochodzie można było wpisać przebieg „na życzenie”.

Jak fałszerz zmienia przebieg we współczesnych autach? Początkowo elektronika zdecydowanie ułatwiła pracę handlarzom. Jednak z czasem producenci aut zaczęli stosować różnej maści zabezpieczenia.

Jakie?

  • Zastosowanie oprogramowania, które uniemożliwia dostęp do możliwości zmiany przebiegu.
  • Zapisywanie danych o przebiegu auta w specjalnych, mocno chronionych chipach.
  • Zapisywanie danych o przebiegu w kilku miejscach, do których dostęp jest utrudniony albo niemożliwy bez pozostawienia śladów i bez specjalnego oprogramowania (drogiego komputera diagnostycznego ze specjalnym oprogramowaniem). Przebieg może być zapisany w sterowniku SRS (w razie wypadku uruchamia pirotechniczne napinacze pasów bezpieczeństwa i poduszki powietrzne), sterowniku silnika, sterowniku skrzyni biegów, w sterowniku systemów multimedialnych, a nawet w kluczyku elektronicznym.

Czy fałszerz może dokonać zmiany przebiegu w takim aucie? Tak. Handlarz liczy na to, że nie będziesz dokładnie sprawdzać auta przed zakupem i nie skorzystasz z pomocy ekspertów. Dlatego w przypadku tańszych aut ogranicza się jedynie do zmiany przebiegu na liczniku elektronicznym. Ty nie sprawdzisz danych o prawdziwym przebiegu, zapisanych w pamięci innych sterowników auta.

Moehre1992, CC0, via Wikimedia Commons

W przypadku bardzo drogich samochodów fałszerz może zastosować skomplikowane metody, jak np. zakup specjalnego modułu elektronicznego i wpięcie go w szynę przesyłu danych CAN. Taki moduł będzie fałszować prawdziwy przebieg. Takie działania fałszerz może prowadzić jedynie w bardzo drogich autach, gdzie jest w stanie zapłacić dobremu specjaliście za skomplikowaną pracę. Tutaj potrzeba człowieka z drogim, specjalistycznym sprzętem, który jest równocześnie dobrym mechanikiem i dobrym informatykiem.

Fałszerz będzie też starał się potwierdzić fałszywy przebieg w książce serwisowej auta. Taką książkę może kupić za kilka złotych w internecie. Następie wypełni ją i stworzy historię serwisową przy użyciu fałszywej pieczątki.

Jak można sprawdzić prawdziwy przebieg auta?

  • Sprawdzając zapisane przebiegi w raportach VIN. Przebiegi są zapisywane w trakcie kontroli Policji, przeglądów na stacjach kontroli pojazdów, a także w przypadku uszkodzeń, które zostały zgłoszone ubezpieczycielom. Taki raport VIN kupisz na portalu HistoriaSzkod.pl. Tutaj możesz też sprawdzić VIN  za darmo, aby dowiedzieć się, czy pojazd miał zapisane jakieś szkody.
  • Korzystając z pomocy dobrego rzeczoznawcy samochodowego, który sprawdzi auto przed zakupem. Rzeczoznawca porównuje stopień zużycia auta z jego przebiegiem. Rzeczoznawca od razu zobaczy, że stopień zużycia pokrycia kierownicy, przycisków, siedzeń czy drążka zmiany biegów jest znacząco większy, niż w aucie z przebiegiem 150 tys. kilometrów.

Rzeczoznawca samochodowy, korzystający z profesjonalnego komputera diagnostycznego będzie wiedział, gdzie szukać zapisanych danych o prawdziwym przebiegu auta, w pojazdach z elektronicznymi wyświetlaczami. W przypadku aut z mechanicznymi licznikami rzeczoznawca zauważy ślady ingerencji mechanicznej w licznik. Są widoczne, bo koła z cyframi nie składają się w idealną całość, mogą się blokować, mogą nie działać właściwie.

Kskhh, CC BY-SA 4.0 https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0, via Wikimedia Commons

Skorzystaj z pomocy rzeczoznawców Motocontroler – nie daj się oszukać przy zakupie auta używanego

Nie ma wygodniejszej metody zakupu auta niż skorzystanie z oferty rzeczoznawców Motocontroler.

Wybierz odpowiedni raport z oferty Motocontroler i podaj dane samochodu, który chcesz sprawdzić. Ekspert Motocontroler, który jest najbliższej sprzedawcy auta, skontaktuje się z nim zaraz po Twoim zleceniu. Jeśli sprzedawca to umożliwi, samochód zostanie sprawdzony w ciągu kilku godzin od złożenia zlecenia.

Rzeczoznawca Motocontroler sprawdzi auto zgodnie z wybranym raportem. Po zakończonym badaniu dostaniesz pełen raport, opisujący krok po kroku stan techniczny samochodu. Do tego minimum kilkadziesiąt zdjęć w formie cyfrowej. Rzeczoznawca pomoże Ci też podjąć decyzję o zakupie auta, przedstawiając Ci swoją opinię na jego temat.

Autor: Michał Lisiak

Jestem niezależnym dziennikarzem motoryzacyjnym. Lubię motoryzację "dla ludzi". Nie pasjonuję się samochodami za miliony i informacjami prasowymi. Od lat zgłębiam tajemnice techniki motoryzacyjnej. Cieszę się, że jestem częścią drużyny Motocontroler i że dzięki mojej pracy ktoś może kupić fajne auto, unikając oszustwa i niebezpieczeństw. Poza motoryzacją, moją pasją jest muzyka, gotowanie i Indonezja.