Nie sposób wymienić wszystkich oszustw, jakich dopuszczają się nieuczciwi sprzedawcy samochodów używanych. Ale niektóre oszustwa powtarzają się setki i tysiące razy. Postanowiliśmy stworzyć zestawienie najbardziej popularnych oszustw, z jakimi na co dzień spotykają się nasi specjaliści.
Kupno samochodu używanego zawsze obarczone jest dużym ryzykiem. Rynek samochodów używanych w Polsce jest ogromny. Każdego roku do kraju sprowadzanych jest od kilkuset tysięcy do miliona samochodów używanych, przede wszystkim z Europy Zachodniej. W mniejszym stopniu z innych krajów. Do tego sprzedawane są również samochody, które już wcześniej zostały zarejestrowane w Polsce. Albo kupiono je w salonach, jako nowe, albo sprowadzono je do kraju kilka lat wcześniej.
Przeciętny polski użytkownik wymienia samochód co 4 – 5 lat. Stały dopływ używanych aut z Zachodu zdecydowanie odmładza park samochodowy w Polsce. Zamożność Polaków wzrasta powoli, ale jednak wzrasta. A to oznacza, że rodacy mogą kupować coraz lepsze samochody. Takie auta są bardziej bezpieczne i bardziej ekologiczne. Z roku na rok rośnie też zainteresowanie samochodami klas wyższych.
Z drugiej strony, nowoczesne, dobrze wyposażone samochody, są bardziej podatne na awarie, niż ich ubogo wyposażeniu kuzyni. Skomplikowane silniki, nowoczesny i drogi osprzęt, wielowahaczowe zawieszenie, bogate wyposażenie kabiny, mnóstwo czujników i elektroniki – wszędzie może znaleźć się coś, co mogło się zużyć i będzie powodować problemy.
Polacy kupują coraz droższe samochody używane. A to oznacza, że opłaca się robić różnego rodzaju przekręty.
Samochód, wystawiony do sprzedaży za 30 tys. złotych mógł zostać kupiony w Niemczech za połowę tej kwoty. Przyjechał do Polski na lawecie. Tutaj, przy użyciu części ze szrotu (blacharskich i mechanicznych) oraz szeregu środków chemicznych do szybkich napraw przywrócono go (teoretycznie) do (pewnej) sprawności. Odpowiednio przygotowane do sprzedaży auto, pozwala zarobić co najmniej kilka tysięcy złotych na czysto.
Wystarczy sprzedać jedno na miesiąc i można całkiem nieźle żyć. Dlatego tak ważne jest dokładne sprawdzanie samochodu przed zakupem. Niebezpieczeństwo może czaić się wszędzie. W komisie samochodowym, w biurze firmy, która sprowadza auta na zamówienie z Niemiec, u osoby prywatnej, która sprzedaje auto „krajowe” a nawet wtedy, gdy kupuje się samochód od kogoś z rodziny albo od przyjaciela. Sprawdzenie samochodu przed kupnem skutecznie chroni kupującego przed wszystkimi, poniższymi oszustwami.
Najczęstsze oszustwa przy sprzedaży samochodów używanych
Nasi eksperci od wielu lat zajmują się sprawdzaniem samochodów używanych przed zakupem. W trakcie swojej pracy spotykali się z szeregiem typowych i nietypowych oszustw. Zawsze może się zdarzyć, że nawet najbardziej doświadczony ekspert zostanie zaskoczony niezwykłą pomysłowością sprzedającego auta. Niemniej jednak, wiele oszustw się powtarza.
Stworzyliśmy ranking najczęściej spotykanych przez naszych ekspertów.
Ukrywanie powypadkowej przeszłości samochodu
Dobry warsztat samochodowy, stosujący dobre jakościowo części oraz odpowiednie metody naprawy, jest w stanie przywrócić pełną sprawność samochodu w wielu przypadkach. Są oczywiście sytuacje, w których auto nie nadaje się naprawy. Nie można mu przywrócić pierwotnego stanu technicznego np. po uszkodzeniu podłużnic, podciągów, miejsc mocowania zawieszenia itd.. Oszuści naprawiają samochody po najtańszych kosztach, nie stosując się do zasad określonych przez producenta. W najgorszym przypadku składają jeden samochód z dwóch innych. Wyposażają pojazd w używane części ze szrotu. Maskują brak wystrzelonych poduszek i pirotechnicznych napinaczy pasów bezpieczeństwa.
Maskowanie niewłaściwego serwisowania samochodu
Właściwe serwisowanie samochodu ma ogromny wpływ na jego trwałość. Nieregularna wymiana oleju silnikowego, oleju przekładniowego (zwłaszcza w skrzyni automatycznej), płynu chłodniczego, płynu hamulcowego, filtrów, rozrządu, nieregularny serwis klimatyzacji – to wszystko zemści się na nowym właścicielu samochodu. Oszczędzanie na wymianie płynu chłodniczego i stosowanie płynu niskiej jakości spowoduje korozję we wszystkich metalowych częściach układu chłodzenia. Stosowanie źle dobranego oleju silnikowego i/lub jego nieregularna wymiana są powodem przyspieszonego zużycia mechanicznych (i nie tylko) części silnika oraz jego osprzętu (turbosprężarki, kompresora) czy też układu zmiennych faz rozrządu. Nieserwisowana klimatyzacja jest źródłem szkodliwych bakterii. Nieregularna wymiana płynu do wspomagania układu kierowniczego prowadzi do uszkodzenia pompy układu kierowniczego. Przykłady można mnożyć.
Sprzedaż skradzionego samochodu
Liczba kradzieży zdecydowanie spadła. I ciągle spada. Jednak nadal istnieje pewne ryzyko zakupu samochodu skradzionego, w kraju albo za granicą. Policja ma prawo skonfiskować taki pojazd. Kupujący nie otrzyma nawet złotówki. A dodatkowo, będzie miał wiele nieprzyjemności.
Przekręcenie licznika samochodu, czyli szybkie odmłodzenie auta
Większość kupujących auta używane chce nabyć 15-letni pojazd ze 150-cio tysięcznym przebiegiem. 200 – tysięcy to wartość graniczna. W większości przypadków, kompletnie nierealna. Dlatego handlarze, chcąc sprostać nierealnym wymaganiom, przekręcają liczniki. Im nowsze auto, tym zmniejszenie jego przebiegu jest trudniejsze. A to dlatego, że przebieg zapisywany jest w wielu miejscach (w wielu sterownikach).
Ukrywanie prawdziwego stanu technicznego silnika i osprzętu
Naprawa uszkodzonego układu wtryskowe, typowego problemu nowoczesnych diesli, zazwyczaj pociąga za sobą od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.
Wymiana zużytego dwumasowego koła zamachowego wraz ze sprzęgłem, może kosztować nawet 4 – 5 tys. złotych. Remont zużytego układu korbowo – tłokowego, wymiana panewek, wymiana uszczelki pod głowicą silnika – to kolejne, bardzo drogie naprawy. Nic zatem dziwnego, że nieuczciwi sprzedawcy robią wszystko, aby ukryć prawdziwy stan silnika. Metod jest wiele. Od prymitywnych, gdzie do silnika wlewa się zagęstnik oleju, albo gdzie stosuje się silikon do powstrzymania wycieków z silnika, aż po skomplikowane, polegające na stosowaniu nakrętek, mających na celu napięcie zbyt luźnego łańcucha rozrządu.
Ukrywanie prawdziwego stanu technicznego zawieszenia
Nowoczesne zawieszenie samochodu, np. wielowahaczowe, jest drogie w naprawie. Komfortowe zawieszenie pneumatyczne – jeszcze droższe. Oszuści zrobią wszystko, żeby kupujący nie pojechał do warsztatu, albo stacji diagnostycznej, gdzie stan zawieszenia zostanie dokładnie zweryfikowany.
Ukrywanie prawdziwego stanu technicznego skrzyni biegów, ręcznej i automatycznej
Naprawa automatycznej skrzyni biegów może wymagać inwestycji w wysokości nawet 10.000 złotych. Naprawa manualnej skrzyni biegów też może być bardzo droga. Najczęstszym powodem awarii skrzyń biegów są zaniedbania serwisowe. Oszuści muszą się sporo natrudzić, aby zamaskować uszkodzenia skrzyni biegów. Czasami wystarczy zastosować specjalny dodatek do oleju przekładniowego, który przez pewien, krótki czas, zamaskuje problem.
Stosowanie tanich napraw, które mają jedynie za zadanie maskowanie awarii i uszkodzeń
Mnóstwo preparatów chemicznych pozwala na dokonanie krótkotrwałych napraw. Można na przykład usunąć nieszczelności w układzie wspomagania kierowniczego, albo powstrzymać wycieki w układzie chłodzenia. Można w pewnym stopniu wyczyścić układ wtryskowy.
Nieuczciwy sprzedawca może dodatkowo zastosować inne rozwiązania, które mają za zadanie zamaskowanie awarii. Np. części zamienne, kupione z demontażu. Przykład? Nowe cewki zapłonowe mogą kosztować 160 – 600 zł za sztukę. Część z demontażu można kupić za 20 – 30 zł. Ważne, aby działała przez kilkaset kilometrów. Potem będzie się martwił nabywca auta.
Maskowanie poważnych ataków korozji
Poważne ataki korozji to nie tylko problem estetyczny. To także zagrożenie, które zmniejsza wytrzymałość samochodu w razie wypadku. Korozja może nadruszyć bardzo ważne miejsca w samochodzie, na przykład miejsca mocowania zawieszenia czy podciągi przy progach.
Istnieje wiele metod maskowania ataków korozji. Pordzewiałe podwozie? Nieuczciwy sprzedawca pomaluje je barankiem, środkiem do konserwacji, który ma za zadanie chronić auto przed korozją. Kupujący się jeszcze ucieszy, że kupił „zadbany” samochód.
Ukrywanie niesprawnego wyposażenia kabiny
Nowoczesne auta są coraz lepiej wyposażone. Ale wyposażenie nie zawsze działa. Naprawy nie należą do tanich. Uszkodzony ekran dotykowy może kosztować ponad 1000 zł. Uszkodzony mechanizm elektrycznie podnoszonych szyb – 300 zł. Nic zatem dziwnego, że nieuczciwy sprzedawca robi co może, żeby wady nie wyszły na jaw.
Ukrywanie niesprawności układu klimatyzacji samochodowej
Sprawna, ale nienabita. Nasi specjaliści znają to na pamięć. Gdyby była sprawna, byłaby nabita. Dlaczego sprzedawca nie nabił? Bo klimatyzacja jest albo niesprawna (na skutek awarii sprężarki) albo nieszczelna.
Czasami, aby zaoszczędzić na drogim gazie, nieuczciwi handlarze mogą wprowadzić do układu wybuchowy gaz propan butan zamiast czynnika chłodniczego.
Brak w samochodzie filtrów cząstek stałych, katalizatorów trójdrożnych, sond lambda, układów selektywnej redukcji katalitycznej SCR
Nowoczesne elementy układu wydechowego, mające na celu oczyszczanie spalin ze szkodliwych związków, są bardzo drogie i kłopotliwe. Dlatego są wycinane. Ich działanie jest markowane przez różnej maści emulatory – mechaniczne (dystanse do sond lambda), a przede wszystkim elektroniczne (ich zadaniem jest wysyłanie sygnałów do komputera, sterującego pracą jednostki napędowej, aby ten nie wprowadził silnika w stan awaryjny).
Modyfikacje elektroniki, mające na celu zamaskowanie uszkodzeń
Denerwująca kontrolka check engine, wyświetlająca się na desce rozdzielczej? Niegasnąca kontrolka systemu ABS, który jest uszkodzony? Są na to sposoby. I to całkiem proste. Podpięcie kontrolek pod lampę ciśnienia oleju. Albo ich całkowite odłączenie od zasilania. Istnieje też wiele różnych emulatorów, wspomnianych we wcześniejszym akapicie. Np. „udających” pracę sondy lambda, filtra cząstek stałych albo katalizatora trójdrożnego.
Maskowanie uszkodzeń szyb i karoserii samochodu
Dziury w karoserii, wyżarte przez rdzę? Pęknięta szyba przednia? Dziury w nadkolach? Istnieje wiele prostych metod na ich zamaskowanie. Folia samoprzylepna, naklejki, naklejki na szyby, lakier do zaprawek…
Ukrywanie tego, że auto jest po powodzi, albo po zalaniu
Samochód po powodzi albo zalaniu to jedna z najgorszych rzeczy, jaka może się przydarzyć kupującemu. To wielkie, metalowe nieszczęście, w którym ciągle będzie dochodziło do awarii elektroniki, wyposażenia elektrycznego i do ataków korozji. Nieuczciwy sprzedawca musi zamaskować ślady wody, pleśń, smród wilgoci. Można to zrobić. Co prawda nie zawsze, ale wielu się udaje. Można oszukać kogoś, kto nie zna się na samochodach.
Sprawdź samochód przed zakupem – zleć nam to zadanie!
Jesteśmy ekspertami, którzy specjalizują się w sprawdzaniu aut przed zakupem. Mamy wiedzę, doświadczenie, odpowiednie wyposażenie. Działamy na terenie całego kraju. Sprawdzimy każde auto. Ty nie musisz wychodzić z domu. Wybierz odpowiedni pakiet i wskaż nam samochód. Co otrzymasz? Dokładny raport z badania samochodu. Dokumentację zdjęciową. Osobistą opinię naszego eksperta. W wygodny sposób dowiesz się wszystkiego o swoim wymarzonym samochodzie. Unikniesz niebezpieczeństwa, związanego z zakupem auta po wypadku, auta uszkodzonego, zużytego, kradzionego czy też po zalaniu. Sprawdzimy dokładnie Twoje auto przed kupnem! Znamy wszystkie sztuczki, stosowane przez nieuczciwych sprzedawców. Pomożemy Ci uniknąć oszustwa.