Triki samochodowych oszustów

Jak rozpoznać auto po powodzi albo zalaniu?

Jak rozpoznać auto, które zostało zalane częściowo albo całkowicie? Czy sprawdzenie samochodu przed kupnem pozwoli na rozpoznanie auta po powodzi? Dlaczego nie warto kupić samochodu po zalaniu albo po powodzi?

Każdego roku do naszego kraju trafia około miliona aut używanych. Są one sprowadzane przede wszystkim z krajów Europy Zachodniej, ale także z USA i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Wśród tych samochodów mogą znaleźć się auta po powodzi. Powodzie nie oszczędziły też południa naszego kraju, co sprawia, że auto krajowe także może być samochodem po powodzi.

Gwałtowne burze, jakie pojawiają się nad naszym krajem, mogę być powodem zalania auta, np. w trakcie nagłej powodzi w nisko położonej części miasta. Trzeba bardzo uważać, bo samochód po powodzi to wielkie nieszczęście.

Samochody po powodzi albo zalaniu – jak trafiają w ręce handlarzy?

W sieci działa wiele europejskich i amerykańskich firm aukcyjnych, które zajmują się sprzedażą samochodów powypadkowych i uszkodzonych, w tym aut po zalaniu albo po powodzi. Kierują one swoją ofertę tylko i wyłącznie do osób, prowadzących działalność gospodarczą, które założą u nich konto. Całkiem młode auta sprzedawane są w bardzo atrakcyjnych cenach, nic zatem dziwnego, że chętnych jest sporo. Źródłem, z którego można pozyskiwać auta po powodzi lub zalaniu, są również zagraniczni ubezpieczyciele. Po każdej poważnej powodzi mają oni setki, a niekiedy tysiące aut, po szkodzie całkowitej. I chcą się ich pozbyć (między innymi za pomocą aukcji), żeby odzyskać choć niewielką część kwot, wypłaconych na odszkodowania. Auta po powodzi albo zalaniu są również kupowane przez handlarzy bezpośrednio od ich prywatnych właścicieli. Takich, którzy najczęściej nie opłacali ubezpieczenia AC. Nie tylko nieuczciwy handlarz może chcieć sprzedać samochód po powodzi. Czasami może to również robić jego prywatny właściciel. Sprawdzanie auta przed zakupem, przeprowadzane przez kupującego, zazwyczaj okazuje się niewystarczające. Do tego nieuczciwi sprzedawcy stosują cały szereg metod, aby odwieść kupującego od kompleksowego sprawdzenia samochodu przed kupnem.

Najnowsze źródło, którego nikt by się nie spodziewał, to Zjednoczone Emiraty Arabskie. Po tragicznej powodzi na tzw. stockach (składach) znalazły się tysiące aut po powodzi. Są one sprzedawane w bardzo atrakcyjnych cenach i z pewnością niejeden nieuczciwy sprzedawca skorzysta z takiego źródła.
Przeczytaj: Samochody po powodzi z Dubaju

Po powodzi czy po zalaniu? W jakich sytuacjach samochód może zostać uszkodzony?

Auto po powodzi – pojazd został uszkodzony przez falę powodziową. Mógł ją wywołać huragan/tsunami i wówczas woda morska zalała określony teren lądowy. Fala powodziowa mogła również powstać w trakcie bardzo silnych opadów deszczu (jak to się dzieje w Polsce), które spowodowały podniesienie poziomu rzek albo innych zbiorników wodnych, co doprowadziło do przerwania wałów i zalania określonego terenu.
Auto po zalaniu – pojazd mógł zostać uszkodzony na skutek nieostrożności właściciela, który pozostawił samochód z otwartym szyberdachem albo oknami w trakcie silnego deszczu (mogło dość również do awarii centralnego zamka, albo… nieostrożnego obchodzenia się z kluczykiem elektronicznym, co spowodowało niezamierzone otwarcie wszystkich okien).
Zalanie mogło mieć również miejsce na skutek nawalnych opadów deszczu. Wystarczy, że samochód został zaparkowany w nisko położonym miejscu, a poziom wody w ciągu kilkunastu minut ulewy podniósł się tak, że auto zostało zalane.
Do zalania może dojść także wtedy, gdy kierowca, w trakcie nawalnych opadów deszczu (np. w trakcie nagłej burzy) znalazł się w tunelu i został tam zablokowany przez innych kierujących. System kanalizacyjny nie był w stanie odprowadzić wody i doszło do zalania pojazdu.

Do zalania samochodu mogło również dojść na skutek nieostrożności albo bezmyślności właściciela. Przykłady widać często na ulicach, po bardzo silnych opadach deszczu, które spowodowały poważne zalania ulic. Wielu kierowców, zamiast poczekać, aż woda opadnie, potrafi wjeżdżać w uliczne rozlewiska, w których poziom wody sięga do dolnej części drzwi. Taki sposób postępowania może spowodować wlanie się wody do wnętrza auta, a także zassanie wody przez silnik samochodu, co doprowadzi do jego zatarcia (wlot powietrza może być bardzo nisko). W przypadku aut elektrycznych woda, która dostanie się do baterii może doprowadzić do pożaru samochodu.

jak rozpoznać auto po powodzi
Red car rides on big puddle. Water splash.

Każde zalanie jest niebezpieczne. W przypadku zalania wodą morską, procesy degeneracyjne postępują znacznie szybciej. A to ze względu na wysoką zawartość soli, która wywołuje korozję. Profesjonalne sprawdzenie używanego auta pozwoli na wykrycie jego paskudnej przeszłości.

Jak rozpoznać samochód po powodzi?

To oczywiste, że każdy nieuczciwy sprzedawca będzie starał się zamaskować to, że samochód został zalany albo był ofiarą powodzi. Jednakże trzeba też pamiętać o tym, że każda wydana złotówka zmniejsza zysk. Żaden nieuczciwy sprzedawca nie będzie przeprowadzał generalnego remontu samochodu. Co najwyżej, wypierze tapicerkę w aucie, umyje silnik, a także użyje kilku środków chemicznych, które pozwolą na pewien czas zamaskować poważne uszkodzenia (np. spray do czyszczenia styków elektrycznych).

Jak rozpoznać samochód po zalaniu albo po powodzi?

W kabinie samochodu wyczuwalna jest woń stęchlizny – nawet po dokładnym praniu wszystkich wykładzin, boczków, foteli i podsufitki. Żeby ją usunąć, trzebazamontować całkowicie nowe wykładziny, boczki, podsufitkę, gąbki w fotelach, pianki wygłuszające itd. A to bardzo duży wydatek i mnóstwo pracy. Dlatego poza praniem tapicerki, nieuczciwy sprzedawca może najwyżej zastosować w kabinie kilka mocnych aromatów samochodowych.

Wspomniana wcześniej wilgoć bardzo często powoduje powstawanie pleśni na wykładzinie, pokrywającej podłogę samochodu. Białe plamy (są toksyczne!) mogą znajdować się na przykład pod przednimi fotelami. Sprawdzanie używanego auta musi obejmować kontrolę stanu wykładziny auta.

Ślady zalania, w postaci zacieków i białych plam, są widoczne pod osłonami z tworzywa, maskującymi boczki drzwi i słupki. Trudno jednak oczekiwać, że sprzedawca samochodu pozwoli na rozbieranie swojego auta przez kupującego. Ale profesjonaliści Motocontroler, sprawdzający auta przed zakupem, mają swoje metody, np. mini kamery inspekcyjne, które można wsunąć w miniaturową szczelinę w drzwiach.

Samochód po zalaniu albo po powodzi jest mocno podatny na korozję. Auto może mieć skorodowane tarcze hamulcowe, zaciski, układ wydechowy, zawieszenie, felgi… Kompleksowe sprawdzanie samochodu przed zakupem musi obejmować dokładną kontrolę stanu podwozia.

samochód po powodzi Źródło Freepik.com

Otwory w dolnej części drzwi, służące do usuwania wody po opadach deszczu, mogą być zapchane szlamem albo piaskiem.

W wielu samochodach, przy progach, znajdują się zatyczki z tworzywa, dzięki którym można konserwować progi za pomocą środków chemicznych. Po zdjęciu takiej zatyczki mogą być widoczne ślady piasku, szlamu a nawet resztki wody.

Koniecznie warto sprawdzić, jak wyglądają wtyczki i gniazdka przewodów elektrycznych, które są nisko położone w komorze silnika, w drzwiach (głośniki) itd. Po rozłączeniu mogą być widoczne na nich ślady korozji a niekiedy jeszcze ziarenka piasku i szlam po zalaniu.

Auto może generować pierwsze awarie podzespołów elektrycznych i elektronicznych, na skutek korodowania wtyczek, gniazdek spowodowane przez wilgoć. Niektóre elementy wyposażenia mogą przerywać swoje działanie, włączać się z trudem, albo nie działać w ogóle. Może to dotyczyć pracy centralnego zamka, elektrycznie otwieranych szyb, oświetlenia i wielu innych. Problemy mogą też sprawiać czujniki, powodujące niewłaściwą pracą napędu.

W niektórych miejscach, na przykład pod uszczelkami, w mechanizmach zamków, w miejscu do montażu koła zapasowego, mogą znajdować się ślady piasku i szlamu. Jak wspomnieliśmy wcześniej, żaden handlarz nie poświęci dziesiątek godzin na to, aby dokładnie wyczyścić pojazd. Zazwyczaj jest to po prostu niemożliwe.

Efektem zalania może być nierówna praca jednostki napędowej (falowanie obrotów), powodowane przez wspomniane wcześniej niewłaściwe działanie czujników, zwarcia w elektronice (np. zalanie komputera, sterującego pracą jednostki napędowej), zalanie katalizatora trójdrożnego albo filtra cząstek stałych w silnikach wysokoprężnych.

Niestety, ale zassanie przez silnik brudnej wody może doprowadzić silnik do zatarcia. Dlatego wszelakie anomalie w pracy silnika są zawsze poważnym znakiem ostrzegawczym.

Szokowe schłodzenie auta (np. wtedy, gdy kierowca jechał samochodem po burzowych rozlewiskach) prowadzi do zwichrowania tarcz hamulcowych (wyraźne bicie, wyczuwalne na kierownicy, podczas hamowania), a także do wykruszenia wkładu katalizatora (słyszalne grzechotanie spod auta, podczas jazdy).

Samochód elektryczny lub hybrydowy po powodzi nadaje się na złom. Wilgoć może powodować szereg anomalii z pracą elektroniki i układu zasilania. Wilgoć może doprowadzić do pożaru baterii trakcyjnej auta.

Wszelakie okazje cenowe, albo pochodzenie samochodu z rejonów, w których w ciągu ostatnich miesięcy doszło do powodzi, powinny wzbudzić podejrzliwość kupującego. Bez względu na to, czy sprzedawca zachowuje się przyjaźnie, czy podejrzanie, kompleksowe sprawdzanie używanego samochodu przed zakupem to podstawa.

samochód po powodzi Źródło Freepik.com

Kupiłem samochód po powodzi albo zalaniu. Co dalej?

Auto po powodzi albo zalaniu będzie niezwykle podatne na korozję, która będzie atakować podwozie, nadwozie, wszelakie łączenia, felgi, układ hamulcowy, układ wydechowy itd. W samochodzie ciągle będzie dochodziło do awarii wyposażenia, albo czujników, odpowiedzialnych za właściwe działanie napędu. Woń stęchlizny będzie nie do opanowania, chyba, że wymieni się kompleksowo całe wyposażenie kabiny. Jeśli silnik zassał wodę, może dojść do jego zatarcia.

Kupno samochodu po powodzi to zdecydowanie, jedna z najgorszych rzeczy, jaka może przydarzyć się kupującemu. Najlepiej jej po prostu uniknąć. Nie ma się co oszukiwać. Typowy amator może nie być w stanie rozpoznać tego, że auto jest po powodzi, albo zalaniu. Dlatego zawsze warto zgłosić się po pomoc do specjalisty.

samochód po powodzi Źródło Freepik.com


Jak uniknąć zakupu auta po powodzi lub zalaniu?

Chcesz kupić samochód, który będzie sprawny i nie będzie mieć ukrytych wad? Chcesz uniknąć zakupu takiej niemiłej niespodzianki, jak samochód po powodzi albo po zalaniu? Każde auto musisz dokładnie sprawdzić przed zakupem, aby nie zostać oszukanym. Jak to zrobić? Mamy na to idealny sposób. Na początek historia auta po VIN za darmo, którą sprawdzisz dzięki naszej stronie HistoriaSzkod.pl. Potrzebujesz tylko numeru VIN auta, które Cię interesuje. Zupełnie za darmo dowiesz się, czy auto ma zapisane jakieś szkody. Czym są szkody? To informacje o tym, że samochód jest powypadkowy, kradziony, po powodzi, oddany na złom. Dzięki temu możesz łatwo i zupełnie za darmo eliminować niepożądane auta.

Kiedy trafisz na właściwe auto, bez szkód, wykup płatne sprawdzenie auta po VIN na HistoriaSzkod.pl. Dzięki niemu dowiesz się wielu bardzo wartościowych rzeczy o swoim samochodzie. Na przykład zweryfikujesz jego przebieg. Raport na HistoriaSzkod.pl kupisz w bardzo atrakcyjnej cenie.

Jeśli w raporcie nie będzie żadnych niepokojących informacji, pozostaje Ci już tylko sprawdzenie auta przed zakupem. Najwygodniejsza forma sprawdzenia auta przed zakupem to skorzystanie z oferty ekspertów Motocontroler. Wybierz odpowiedni raport z oferty Motocontroler, a potem czekaj na raport w formie elektronicznej, wraz z szeregiem zdjęć. Raport ten będzie kompleksowo opisywać stan techniczny auta, które chcesz kupić. Nasi eksperci bez problemu znajdą wszystkie niedomagania techniczne samochodu. Na pewno znajdą ślady zalania. Z raportu dowiesz się, czy warto kupić pojazd, czy warto negocjować cenę albo lepiej zrezygnować z zakupu, aby nie wejść na przysłowiową minę. Dzięki Motocontroler unikniesz oszustwa!

Oferta Motocontroler

Aktualizacja 2025

Opublikowano

Autor: Michał Lisiak

Niezależny dziennikarz motoryzacyjny. Pasjonat motoryzacji, z wyjątkiem sportów motorowych, patrzący z dużą nieufnością na elektromobilność.