Nowe ceny paliw sprawiły, że nawet najbardziej ekonomiczny samochód stał się droższy w eksploatacji. Duży wzrost cen paliw odczuli użytkownicy prywatni, a także osoby, które wykorzystują samochody do pracy. Wzrosły koszty prowadzenia działalności. I jak zawsze, drogie paliwa powodują, że ludzie szukają odpowiedzi na pytanie – jaki samochód jest najbardziej oszczędny? Które auto jest najtańsze w utrzymaniu? Czy w ogóle można takie auto znaleźć?
Jaki samochód jest najbardziej ekonomiczny? To oczywiste, że zdecydowana większość osób odpowie: mały! Mały miejski samochód! Z małym silnikiem! Skoro jest mały, to na pewno mało pali!
To jeden z mitów, jakie nadal funkcjonują w przestrzeni medialnej.
Samochód ekonomiczny, czyli niewielki i z małym silnikiem. Tak czy nie?
Niegdyś niezwykle popularnym samochodem w Polsce był Fiat Cinquecento. Potem zastąpił go Fiat Seicento. Był mały, miał mały silnik (o małej pojemności skokowej). Czyli powinien być oszczędny! Czy był?
Wiele osób kupowało takie „maluchy”, żeby móc nimi „tanio” jeździć do pracy i łatwo parkować. Bo Fiaciki zajmowały mało miejsca i można było je „wcisnąć” pod biurowcem.
Duża część osób jeździła takimi autami na dystansach do 3 kilometrów. Na takiej trasie silnik małego autka nie zdążył się rozgrzać (mówiąc profesjonalnie: nie osiągnął temperatury roboczej). I okazywało się, że mały samochód, z małym silnikiem, potrafił spalić średnio 12 litrów paliwa na 100km. Trudno mówić w tym przypadku o oszczędności.
Skoro włożyliśmy rękę do mrowiska, to obalmy jeszcze jeden mit, dotyczący małego samochodu. Mały samochód zazwyczaj jeździ na małych kółeczkach. Ich średnica to dwanaście, albo trzynaście cali, rzadziej czternaście.
Tak się składa, że im mniejsze koła (im mniejsza średnica kół), tym większe opory toczenia.
A im większe opory toczenia, tym większe spalanie…
Jak wybrać najbardziej oszczędny samochód? Na co zwrócić uwagę?
Na rynku dostępnych jest wiele rodzajów napędów. Każdy z nich ma swoje wady i zalety.
Auto na gaz
• Gaz był najtańszym paliwem, choć i jego ceny bardzo wzrosły.
• Instalacja gazowa dobrej jakości jest droga (4 – 5 tys. złotych), a auto wymaga dodatkowych przeglądów i wydatków (droższe świece dostosowane do gazu, częstsza wymiana oleju, filtry itd.).
• Nie każdy silnik benzynowy współpracuje z instalacją gazową. Wiele silników ulega przyspieszonemu zużyciu po montażu instalacji gazowej. Wiele silników wymaga częstych regulacji. Dlaczego? Bo podczas spalania gazu powstaje wyższa temperatura, niż podczas spalania paliwa. Żaden silnik nie jest budowany pod kątem spalania gazu.
• Auto z gazem nie może parkować na parkingach podziemnych.
• Jakość gazu w wielu miejscach sprzedaży nie jest zadowalająca.
• Gaz jest bardziej niebezpieczny, niż standardowe paliwo.
Auto z silnikiem diesla
• Najbardziej oszczędny samochód dla kogoś, kto jeździ w dalekie trasy.
• Nie nadaje się do ciągłej eksploatacji miejskiej.
• Minusem są bardzo wysokie koszty naprawy osprzętu silnika (wtryskiwacze, turbosprężarka, pompa wtryskowa wysokiego ciśnienia), układu przeniesienia napędu (dwumasowe koło zamachowe wraz ze sprzęgłęm) i problemy z drogimi elementami układu wydechowego (filtr cząstek stałych, układ SCR w nowszych autach).
• Nie nadaje się dla kierowców, mających „ciężką nogę” (czyli jeżdżących sportowo).
Przeczytaj również: Czy warto kupić diesla?
Auto z wolnossącym silnikiem benzynowym
• Najbardziej oszczędny samochód dla kogoś, kto większość tras wykonuje poza centrum miasta i gdzie średnia trasa to minimum kilkanaście kilometrów.
• Bardzo oszczędny na trasie, ale za to paliwożerny w mieście.
• Przy odpowiedniej eksploatacji i serwisowaniu bardzo mało awaryjny.
• Przy sportowej jeździe bardzo dużo pali.
Auto z turbodoładowanym silnikiem benzynowym, z bezpośrednim wtryskiem paliwa
• Najbardziej oszczędny samochód dla kogoś, kto większość tras wykonuje w mieście, ze średnią prędkością.
• Paliwożerny na trasach.
• Wyposażony w wiele drogich podzespołów (wtryskiwacze, filtr cząstek stałych w nowszych autach), które są nieco mniej kłopotliwe i tańsze, niż w dieslach. Może mieć dwumasowe koło zamachowe, które w trakcie jazdy miejskiej szybko się zużywa.
• Elektronika w takich autach zachęca do „eko jazdy”. Ta jednak może być zabójcza dla dwumasowego koła zamachowego i układu korbowo – tłokowego.
Auto z napędem hybrydowym, spalinowo elektrycznym (najczęściej benzynowym ze wspomaganiem elektrycznym, gdzie silnik elektryczny pozwala na jazdę z niewielką prędkością, po mieście, bez potrzeby uruchamiania silnika spalinowego).
• Najbardziej oszczędny samochód dla kogoś, kto większość tras wykonuje w mieście.
• Dobrze radzi sobie też na trasach, ze względu na silnik spalinowy.
• Silnik spalinowy sprawia, że nie ma typowych dla aut elektrycznych problemów z niewystarczającym zasięgiem.
• Skomplikowana technologia, w której znajduje się cały szereg bardzo drogich elementów, które będzie trzeba po pewnym czasie wymienić/naprawić. To między innymi bateria litowo – jonowa (najdroższa) o niezbyt dużej mocy (zazwyczaj wystarcza do przejechania do 50 km), automatyczna, bezstopniowa skrzynia biegów CVT (bardzo wysokie koszty naprawy np. pasa transmisyjnego), skomplikowany układ przeniesienia napędu, szereg elementów elektronicznych (drogich), wymaga specjalnego, drogiego serwisu.
Przeczytaj również: Co to jest samochód hybrydowy? Jak działa samochód hybrydowy?
Samochód z napędem elektrycznym
• Najbardziej oszczędny samochód dla kogoś, kto jeździ po mieście. Idealne auto dla przedstawiciela handlowego.
• Problemy z zasięgiem na większych trasach. Im więcej odbiorników prądu, tym mniejszy zasięg.
• Bardzo wysoki koszt zakupu.
• Bardzo wysoki koszt wymiany baterii litowo jonowej (np. ok. 30 tys. zł za regenerowaną i ok. 45 tys. zł za nową baterię o małej pojemności 40 kWh).
• Prawdopodobnie nie uda się go sprzedać po kilku latach eksploatacji, gdy będzie miał zużytą baterię (nikt nie kupi auta ze zużytą baterią). Pójdzie na złom, nie uda się odzyskać żadnych pieniędzy.
Co bardzo ważne: najbardziej oszczędny samochód to nie tylko taki, który zużywa mało paliwa/energii. To także taki, który nie generuje wysokich kosztów serwisowania. Czyli mówiąc prosto: taki, który się nie psuje za często. Bo psuje się każdy samochód. Tylko jeden rzadziej, a inny częściej.
Wpływ na awaryjność auta ma wiele czynników. Od producenta (jakość części dostarczanych przez poddostawców, jakość materiałów zastosowanych do produkcji), poprzez serwisowanie auta przez właścicieli aż po przebyte zdarzenia, takie jak np. kolizje czy zalania.
Co jeszcze wpływa na wysokie zużycie paliwa?
Skoro już wiemy, który rodzaj napędu byłby dla nas najlepszy, najbardziej oszczędny, to spójrzmy, co jeszcze wpływa na wysokie zużycie paliwa w samochodzie.
Sposób użytkowania auta – jazda tylko na krótkich trasach powoduje zwiększone zużycie paliwa (nie dotyczy elektryków i hybryd).
Obciążenie układu elektrycznego pojazdu – im więcej odbiorników elektrycznych działa w trakcie jazdy, tym zużycie paliwa jest większe w samochodach z silnikami spalinowymi. Np. włączona klimatyzacja potrafi zwiększyć zużycie paliwa nawet o 1 – 1.5 l/100km.
Tak samo jest w autach elektrycznych i hybrydowych. Im większe obciążenie układu elektrycznego, tym większe zużycie energii z baterii auta elektrycznego, albo hybrydowego. W przypadku elektryka/hybrydy wpływa to na ograniczenie zasięgu.
Ciekawostka. Malo kto zdaje sobie sprawę z tego, że autobusy elektryczne są ogrzewane… olejem napędowym, który wykorzystuje system ogrzewania powietrznego (bliski kuzyn ogrzewania postojowego). Dlaczego? Bo gdyby w autobusie elektrycznym stosowano ogrzewanie elektryczne, to dochodziło by do przyspieszonego rozładowania baterii litowo – jonowych i zasięg pojazdu ulegałby krytycznemu skróceniu… Taka to technologia przyszłości.
Powróćmy do powodów, które wpływają na wysokie zużycie paliwa.
Opory. Im więcej oporów, tym silnik musi zużyć więcej paliwa (albo energii, w przypadku aut elektrycznych i hybrydowych), żeby je pokonać.
A tych oporów jest wiele. Część jest niezależna od kierowcy, np. konieczność jazdy pod górę.
Albo silne opory powietrza, jeśli np. „wiatr wieje nam prosto w twarz… nie, w maskę”.
Im bardziej aerodynamiczny kształt auta, tym mniejsze opory aerodynamiczne. Im bardziej „pudełkowaty” pojazd (np. terenowy albo wielki SUV), tym większe opory i większe zużycie paliwa.
Im mniejsze ciśnienie w oponach, tym większe opory toczenia.
Nawet olej silnikowy i olej w skrzyni biegów mają wpływ na opory. Jeśli są źle dobrane, albo jest ich zbyt mało, wał korbowy i elementy mechaniczne w skrzyni biegów pracują z większymi oporami. I przez to zwiększa się zużycie paliwa.
Zatarte łożyska kół, źle ustawiona geometria zawieszenia, auto po wypadku, po którym nie można odpowiednio ustawić zawieszenia, awarie w układzie hamulcowym, powodujące przycieranie klocków hamulcowych o tarcze… Im więcej oporów, tym większe spalanie.
Opory mogą powodować także otwarte okna, bagażnik dachowy, relingi…
Im większe obciążenie auta, tym większe spalanie paliwa, albo zużycie energii w „elektryku”. Im więcej pasażerów, tym większe spalanie. Jeśli auto ciągnie przyczepę – będzie więcej palić.
Teren, w którym porusza się pojazd. Jeśli auto jedzie po równym asfalcie, koła muszą pokonać mniejsze opory. Jeśli jedzie po dziurawej drodze i szlace – spala więcej, bo opory są większe.
Ciężar samochodu – im cięższy, tym więcej paliwa/energii potrzebuje. Różnice w wadze są duże. Jedna limuzyna klasy D może ważyć tonę, inna tonę i 300 kilogramów. Auto elektryczne może ważyć i dwie tony.
Sposób jazdy – jeśli kierowca jeździ agresywnie, ciągle naciska pedał gazu, źle dobiera biegi do obrotów silnika – auto będzie zużywać więcej paliwa.
Pojemność silnika także ma pewien wpływ na wyższe spalanie. To oczywiste, że trudno liczyć na to, żeby 3 -litrowy silnik był oszczędny. Natomiast benzynowy silnik o pojemności 1.8 litra może być bardzo oszczędny na trasie, a paliwożerny tylko w mieście.
Przeczytaj również: Dlaczego w obecnych czasach lepiej kupić auto używane, niż nowe?
Które auto jest dla Ciebie najlepsze? Sprawdzimy je dla Ciebie
Wiesz już, jaki samochód będzie dla Ciebie najlepszy? Bez względu na to, czy to diesel, auto z silnikiem benzynowym, czy też samochód z napędem hybrydowym – sprawdzimy ten pojazd.
Motocontroler to ceniona firma, która specjalizuje się w sprawdzaniu samochodów przed zakupem.
Zatrudniamy ponad 250 specjalistów na terenie całego kraju.
Nasi specjaliści mają ogromne doświadczenie zawodowe i znają wszystkie sztuczki handlarzy.
Auto może znajdować się w dowolnej części Polski.
Jak skutecznie sprawdzić samochód przed zakupem? Wystarczy wybrać odpowiedni test z naszej oferty. Najlepiej TEST MAXI, który pozwala na kompleksowe sprawdzenie auta przed zakupem.
Dzięki nam unikniesz oszustwa! Po zakończonym badaniu, otrzymasz dokładny raport oraz minimum kilkadziesiąt zdjęć w formie elektronicznej.
Albo sprowadzimy je dla Ciebie…
Jeśli chcesz sprowadzić auto z Zachodniej Europy – oferujemy również i taką usługę! Wskaż nam model i markę, a nasi specjaliści sprowadzą auto w dobrym stanie technicznym. Nic nie ryzykujesz!
Jeśli samochód nie będzie Ci odpowiadać – możesz go zwrócić w terminie do 14 dni.