Motocontroler Logo
Inspekcje aut przed zakupem

Czy warto kupić auto używane, na którym łuszczy się lakier bezbarwny?

Powłoka lakiernicza na samochodzie to równocześnie eleganckie „ubranie” i płaszcz ochronny, który chroni metal przed korozją. W ostatnich latach plagą jest łuszczący się lakier bezbarwny, widoczny na bardzo wielu samochodach. Czy warto kupić samochód, na którym widoczne są pierwsze albo zaawansowane ślady łuszczącego się klaru? Jak rozpoznać auto, na którym ktoś maskował ślady łuszczącego się klaru?

Lakier samochodowy ma ogromny wpływ na wygląd zewnętrzny pojazdu. Nie bez powodu współczesne auta mają lakiery o bardzo oryginalnych barwach. Często stosuje się też kompozycje dwukolorowe (kontrastowy dach).

W ostatnich latach coraz częściej można spotkać auta, na których zaczyna łuszczyć się zewnętrzny lakier bezbarwny, czyli popularnie klar. Co oczywiste, takie auta trafiają też do sprzedaży. Czy samochód, na którym pojawiają się pierwsze ślady łuszczącego się klaru, jest wart kupna?

Łuszczący się klar – co to jest?

Już wyjaśniamy. Powłoka lakiernicza we współczesnych samochodach składa się z trzech warstw. Oto one:
• Warstwa podkładu, nałożona bezpośrednio na metal (na karoserię auta). Pełni ona dwie funkcje. Pierwsza to ochrona karoserii przed korozją. Druga to wyrównanie wszystkich niedoskonałości (nierówności) na karoserii i zapewnienie równej warstwy do nałożenia lakieru właściwego.
• Warstwa lakieru właściwego albo lakieru bazowego. To właśnie ta warstwa nadaje samochodowi kolor. Lakier ten zawiera barwniki. Jeśli jest to lakier metalik, to także ma w swoim składzie opiłki metalowe, które lśnią w promieniach słońca.
• Warstwa lakieru bezbarwnego – zewnętrzna warstwa lakieru (klar). Lakier bezbarwny chroni lakier kolorowy przed uszkodzeniami. I równocześnie nadaje mu połysk (chyba, że samochód ma fabryczny lakier matowy).

Łuszczący się klar – to właśnie schodzący lakier bezbarwny. Popularnie używa się sformułowań, że lakier się łuszczy, lakier się odparzył itd.

Lakier bezbarwny przyjmuje wszystkie ciosy ze strony gałęzi, owadów, ptasich odchodów, słońca, mrozu, deszczu, lodu i nieostrożnego użytkownika. Jeśli lakier na samochodzie wyblakł – nie oznacza to, że wyblakł kolor. To zewnętrzna warstwa lakieru, nadająca połysk, wyblakła. I to ona jest ścierana w procesach auto detailingu (polerowania nadwozia).

Przeczytaj również: Automatyczna skrzynia biegów w samochodzie używanym – to może być problem! 

Panie, kiedyś to robili auta, na których klar się nie łuszczył

Tak, to prawda. Choć raz zgodzimy się z popularnym powiedzeniem. Dlaczego na wielu starych, ponad 20 lub 30 – letnich autach, klar się nie łuszczy? Dlaczego auta te mają lakier lekko przyciemniony, ale nadal bez śladów łuszczenia się?
• Kiedyś stosowano dwie warstwy lakiernicze. Były to warstwa podkładu i warstwa właściwa, bazowa, w której lakier bazowy był wymieszany z lakierem nadającym połysk.
• Kiedyś warstwy lakiernicze były grubsze. Dziś są o wiele cieńsze. Dlaczego? A na czym producent samochodu ma oszczędzać? Po drugie, w interesie producenta auta nie leży to, żeby klient jeździł sprawnym, 20 – letnim samochodem. Chyba, że kupuje przez ten cały czas części w ASO, co (w polskich warunkach) jest kompletną abstrakcją.
• Kiedyś lakiery samochodowe były bardziej trwałe. Dlaczego? Kilkanaście lat temu zmieniono skład lakierów, aby były one bardziej bezpieczne i ekologiczne. Producenci otrzymali zakaz stosowania między innymi ołowiu. To właśnie przez to współczesne lakiery są bardziej podatne na uszkodzenia, zarysowania i są mniej trwałe.

Photo by Clarity Coat on Unsplash

Łuszczący się klar – czy to wina zaniedbań ze strony użytkownika?

W tym przypadku możemy odpowiedzieć – i tak i nie.
Nie, bo tak naprawdę najczęstszą przyczyną łuszczenia się klaru jest niska jakość i cienka warstwa współczesnych lakierów.
Tak, bo (zdaniem autora) stosowanie szoków termicznych (np. mycie auta ciepłą wodą w trakcie zimy) i wystawianie samochodu na długotrwałą silną ekspozycję słońca w trakcie lata przyspiesza łuszczenie się klaru. Tak, bo lakier samochodowy ulega przyspieszonemu zużyciu wtedy, gdy użytkownik nie stosuje jakichkolwiek środków ochrony. A zatem lakier nie jest czyszczony (myty), woskowany, czy też zabezpieczany woskami ceramicznymi (hybrydowymi), ceramiką albo folią.

[reklama_analizator]

Na samochodzie łuszczy się lakier bezbarwny – czy warto kupić takie auto?

Na co pisze się osoba, która zdecyduje się kupić samochód z łuszczącym się klarem? Na konieczność naprawy całej warstwy lakierniczej na całym samochodzie.
To, że klar zaczął łuszczyć się w jednym miejscu oznacza, że za chwilę zacznie się łuszczyć w innym. I zejdzie na całym aucie.
Profesjonalna naprawa wygląda następująco: należy usunąć cały lakier na samochodzie, do gołej blachy. Następnie przygotować karoserię do malowania i pokryć ją trzema warstwami lakieru (podkładem antykorozyjno – wyrównującym, lakierem właściwym i na koniec lakierem bezbarwnym). To nie kończy pracy. Po nałożeniu lakieru bezbarwnego, trzeba pojazd wypolerować, aby lakier uzyskał błysk (najczęściej stosuje się najdelikatniejsze polerki i najdelikatniejsze pasty polerskie, nabłyszczające, o bardzo niskiej ścieralności). Oczywiście, cały proces lakierowania wymaga stosowania się do zasad. Lakier musi wyschnąć w odpowiedniej temperaturze.

Na początku artykułu napisaliśmy – klar (lakier bezbarwny) stanowi warstwę ochronną przez korozją. Jeśli zatem zszedł w danym miejscu, to miejsce to jest narażone na ataki korozji.

Przeczytaj również: Pranie tapicerki samochodowej. Ważne dla wyglądu auta i dobrego samopoczucia posiadacza pojazdu.

Alberich21, CC0, via Wikimedia Commons

Łuszczący się klar – czy można naprawić?

W sieci znaleźć można porady, zgodnie z którymi uszkodzenia można usunąć bezbarwnym lakierem do paznokci, albo samym lakierem bezbarwnym do samochodu. To bzdury.

Można dokonać naprawy miejscowej, obejmującej np. cały element nadwozia.
• Trzeba dokładnie zeszlifować całą warstwę starego lakieru, tak dobierając materiały, aby nie zrobić rys.
• Wszystko musi zostać dokładnie odtłuszczone.
• Należy nakładać wszystkie trzy warstwy lakieru w odpowiednim czasie, po wyschnięciu poprzednich. Zaniedbanie czasu albo temperatury pracy zemści się po pewnym czasie. Tak samo, jak praca bez zabezpieczenia lakieru przed zanieczyszczeniami.
• Trzeba stosować profesjonalne narzędzia. Np. profesjonalny pistolet lakierniczy. Malowanie elementu sprayem niemal zawsze kończy się problemami.
• Można oczywiście dany element okleić, jeśli znajdzie się folia do oklejania aut o takim samym kolorze (możliwe do zastosowania w autach z lakierem w kolorze podstawowym).
Takie metody można stosować w starszych samochodach, które nie mają dużej wartości.

Jak rozpoznać, że poprzedni właściciel maskował uszkodzenia klaru?

W tym przypadku spotkamy się raczej z maskowaniem zastosowanym przez właściciela prywatnego, który zechce ukryć problemy, aby uzyskać lepszą cenę. Ale jeśli auto jest wartościowe, to i nieuczciwy handlarz (albo jego kolega z pseudo – warsztatu) może chwycić w rękę spray z kolorem bazowym (dobrany na podstawie koloru VIN), spray bezbarwny i spróbować udawać lakiernika.

Jak to rozpoznać? Wystarczy badanie profesjonalnym miernikiem grubości nadwozia, zastosowane przez rzeczoznawcę samochodowego.
Na karoserii widoczne gołym okiem będą też ręcznie robione zaprawki, za pomocą pędzelka i lakieru bazowego, albo wspomnianego wcześniej lakieru do paznokci.
Miejsce łuszczenia się może też być oklejone w jakiś sposób.

Chcesz kupić samochód, który będziesz obierać jak ziemniaki w mundurkach?

Pewnie, że nie.
Jeśli właściciel auta uczciwie poinformuje w treści ogłoszenia, że z samochodu schodzi klar – można zaryzykować w przypadku starszego samochodu. Trudno wymagać od 17 – 20 letniego auta, aby wyglądało tak, jakby przed chwilą wyjechało z salonu.
Jeśli jednak sprzedający to ukrywa – zapewne ukrywa jeszcze inne rzeczy.

Dlatego nie ufaj sprzedawcy, tylko zaufaj wiedzy i doświadczeniu rzeczoznawców samochodowych firmy Motocontroler. Zleć sprawdzenie samochodu przed zakupem, a nasz ekspert sprawdzi także grubość powłoki lakierniczej.
Wybierz TEST MAXI, najbardziej kompleksowe sprawdzenie auta przed zakupem, aby dokładnie poznać stan techniczny auta.

Nasi eksperci wykryją wszelakie nieprawidłowości. Sprawdź, jak wygląda raport po wykonaniu TESTU MAXI. Dzięki niemu możesz mieć pewność, że dobrze wydajesz pieniądze. Możesz też negocjować cenę, albo zrezygnować z zakupu samochodu, który nie jest wart wydania na niego pieniędzy.

[reklama_oferta]

zobacz ofertę
Michał

Michał Niezależny dziennikarz motoryzacyjny. Pasjonat motoryzacji, z wyjątkiem sportów motorowych, patrzący z dużą nieufnością na elektromobilność.